Od rana nie jeżdżą autobusy łomżyńskiego PKS. Kierowcy rozpoczęli strajk okupacyjny w siedzibie przedsiębiorstwa. Tym razem nie jest to walka o podwyżki, a o przywrócenie do pracy odwołanego zarządcy firmy Adama Wykowskiego.

Protest ma potrwać aż do skutku, czyli aż do cofnięcia przez wojewodę podlaskiego tej decyzji. Strajk, poza bazą w Łomży, objął także filie łomżyńskiego PKS-u w Kolnie i Grajewie. Dziś na trasę wyjechały jedynie dwa autobusy, dowożące dzieci i młodzież do szkoły

Adam Wykowski został zarządcą PKS Łomża niespełna trzy miesiące temu. Zastąpił na tym stanowisku Bernarda Aleksiejczuka, którego usunięcia domagała się załoga. Pracownicy PKS zostali poinformowani przez Podlaski Urząd Wojewódzki, że nowym zarządcą PKS-u jest od wczoraj Wojciech Zalewski, były dyrektor PKS Łomża.

Dlaczego kierowcom tak bardzo zależy na Wykowskim? Odpowiedź jest prosta – ten człowiek dał im podwyżki, pierwsze od blisko 10 lat. Dziś odbędą się pierwsze rozmowy kierowców z przedstawicielem Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku.