To różnice w poglądach politycznych doprowadziły w miniony weekend do tragedii na Podlasiu. 48-letni mieszkaniec Warszawy zginął w pojedynku na szable w okolicach Sejn. Śmiertelne ciosy zadał mu kolega, z którym wcześniej pił alkohol.

Tematem dyskusji mężczyzn była obecna sytuacja polityczna w kraju. Można tylko domniemywać, że chodziło o zbliżające się wybory parlamentarne. Różnice w poglądach kolegów musiały być naprawdę skrajne, skoro doprowadziły ich do furii i agresji, a w efekcie do popełnienia okrutnej zbrodni.

Zobacz również:

Właściciel domku letniskowego, w którym doszło do pojedynku, jest kolekcjonerem takiej właśnie broni. Na ścianach domu wisi mnóstwo noży, mieczy, sztyletów oraz szabli. W trakcie kłótni mężczyźni chwycili właśnie za te ostatnie.

Pchnięcia szablą właściciela kolekcji okazały się śmiertelne. On sam mimo licznych ran ciętych przeżył pojedynek. Mężczyzna usłyszał już zarzut spowodowania obrażeń ze skutkiem śmiertelnym i został aresztowany na trzy miesiące.