W sobotę nad ranem w holu głównym Dworca Warszawa-Wschodnia oberwał się fragment sufitu. Po wypadku, centrala PKP zdecydowała o przeprowadzeniu kontroli na kilkudziesięciu dworcach kolejowych. Ruszą one od poniedziałku.

Na Dworcu Warszawa-Wschodnia na ziemię runęło około 100 metrów kwadratowych gipsu i tynku. Na szczęście do wypadku doszło w sobotę nad ranem, więc budynek był niemal pusty: nie było w nim pasażerów.

Niestety istnieje groźba, że mogą się zawalić kolejne elementy, w dalszej części holu. Zamknięto jeden z tuneli prowadzących do peronów.

Pasażerowie z którymi rozmawiał reporter RMF FM Mariusz Piekarski skarżą się na brak informacji. Przypominają, że dworzec przeszedł gruntowny remont na Euro 2012. Na siłę chcieli go wtedy otworzyć. A teraz mamy co mamy - mówią.

Budynki do kontroli

Kontrole sufitów zapowiadane przez PKP S.A zaczną się na początku tygodnia i potrwają kilka dni. Obejmą budynki, które były remontowane w ciągu ostatnich czterech lat - mówi RMF FM rzeczniczka PKP Katarzyna Mazurkiewicz. To jest kilkadziesiąt dworców. Wszystkie w poniedziałek i wtorek będą kontrolowane - podkreśla. Jak dodaje, koszty naprawy sufitu na Dworcu Warszawa-Wschodnia poniesie wykonawca.

Budynek wciąż jest "na gwarancji". Jego remont kosztował 60 milionów złotych. 

(ug)