Szerokie jezdnie, bezkolizyjne zjazdy i dwupoziomowe skrzyżowania. Władze Chorzowa, które ubiegają się o organizację Euro 2012, zaplanowały budowę obwodnicy. Jak ustalił reporter RMF FM Tomasz Bandura miałaby ona połączyć autostrady A4 i A1. Tyle tylko, że nie ma na to pieniędzy.

Koszt budowy trasy to około 700 milionów złotych. Jak zwykle w takich przypadkach władze miasta chcą się ubiegać o fundusze z Unii Europejskiej. Nie ma jednak żadnej gwarancji, że pieniądze dostaną.

To jest jedyna inwestycja drogowa, o dofinansowanie której Śląsk stara się w ramach Euro - mówi prezydent Chorzowa Marek Kopel. Jak przyznaje jendak, jeśli fundusze się nie znajdą, droga nie powstanie. Wtedy wizja Euro na Śląsku jeszcze bardziej się oddali.