Związkowcy OPZZ są gotowi negocjować ze starostą Warszawy formę i
trasę przyszłej, piątkowej manifestacji. To ich odpowiedź na gest wojewody
mazowieckiego Antoniego Pietkiewicza, który uchylił wydany przez
prezydenta miasta zakaz zorganizowania demonstracji. "Wojewoda dowiódł,
że urzędnik tej rangi przestrzega konstytucji" - tak skomentował
decyzję wojewody rzecznik OPZZ Marek Opaśnik. Zapewnił, że demonstracja
będzie miała "przebieg poważny, godny i bezpieczny".
Prezydent Piskorski wydał zakaz w obawie przed sparaliżowaniem
komunikacji Warszawy przez wielotysięczny tłum manifestantów. Ten
argument okazał się być dla wojewody niewystarczający. W rozmowie z
siecią RMF Paweł Piskorski zapowiedział, że nie wyda ponownego zakazu.
Twierdzi jednak, że wojewoda wydając zgodę na kilkutysięczną
manifestację, wziął na siebie odpowiedzialność za utrudnienia w ruchu,
jak i ewentualne zamieszki.