Od dzisiaj flota powietrzna polskiej policji ma 13 śmigłowców. Jeszcze wczoraj były tylko dwa. Śmigłowce, które rozpoczęły pracę na warszawskim lotnisku Bemowo zostały przejęte od likwidowanych nadwiślańskich jednostek wojskowych.

Policyjne śmigłowce będą m.in. brały udział w pościgach za niebezpiecznymi przestępcami i zwalczały przestępczość na drogach i monitorowały imprezy masowe. W Komendzie Głównej powołany został specjalny wydział lotniczy. Pięć nowych śmigłowców pozostanie w Warszawie; reszta będzie stacjonowała w sześciu województwach. Jak zapewniają policjanci maszyny zostały rozdysponowane tak, by jak najszybciej mogły dolecieć do każdego miejsca w kraju. "Zyskujemy przede wszystkim szybkość. Przez 24 godziny na dobę każdy ze śmigłowców jest w stanie poderwać się w ciągu 5 minut i rozpocząć akcję" - podkreślił Ireneusz Wachowski, zastępca komendanta głównego policji. Wachowski zapewnił, że w budżecie policji są pieniądze zarówno na płace dla pilotów, jak i na paliwo do maszyn i ich serwis techniczny. "Dzisiaj na tym lotnisku nie ma wszystkich maszyn. Jeden śmigłowiec w tej chwili uczestniczy w akcji Centralnego Biura Śledczego" - dodał. Policjanci zaprezentowali licznie zgromadzonym dziennikarzom oraz kierownictwu MSWiA i policji pokaz łapania przestępcy. Ze śmigłowca na linach zjechało trzech antyterrorystów w pełnym rynsztunku oraz pies. Szybko złapali uciekającego "przestępcę".

foto Marcin Firlej RMF FM

23:45