Policja w Sopocie weryfikuje przypadki nietypowych prób oszustw. Do starszych ludzi pukają domokrążcy z bardzo kuszącą ofertą telewizyjną. Wystarczy kupić specjalną antenę.

Seniorów skusić ma darmowa telewizja, za którą płacić będzie sopocki magistrat. Sprawę nagłośnili urzędnicy, którzy dostali informacje od mieszkańców jednego z osiedli. Mieszkańcy osiedla Brodwino w Sopocie zgłaszają, że od kilku dni po mieszkaniach chodzą przedstawiciele firmy Cyfrowy Dom i nakłaniają starszych mieszkańców  do zamontowania ich anteny za jedyne 500 zł. Deklarują, że koszty abonamentu bierze na siebie Urząd Miasta, bo to rzekomo taki prezent od Prezydenta Sopotu dla osób, które ukończyły 70 lat. Deklarują też, że załatwią zerwanie umów długoterminowych. Stanowczo zaprzeczamy, że jest to akcja miejska i odradzamy podpisywanie jakichkolwiek umów czy wpłatę zaliczek - informuje Magdalena Jachim, rzecznik prasowy sopockiego magistratu.

Policja bada już sprawę, ma też informacje o wizytach oszustów na Przylesiu, kolejnym osiedlu. Na razie  mamy w Sopocie jeden potwierdzony przypadek, ale formalnie nie dostaliśmy zawiadomienia w tej sprawie. Dziś dzielnicowa będzie rozmawiać ze starszą panią, która została oszukana. Będziemy ją namawiać do złożenia zawiadomienia o przestępstwie - mówi młodszy aspirant Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. Funkcjonariusze - w ramach prewencji - rozmawiają też ze spółdzielniami mieszkaniowymi. Chcą by te informowały starszych mieszkańców o możliwych próbach oszustw.

W Sopocie zresztą doszło też ostatnio do innego przestępstwa, w którym wykorzystano zaufanie  starszej osoby Dwaj złodzieje weszli do mieszkania podając się za pracowników wodociągów. Pretekstem było badanie szczelności sieci i jakości wody. Twierdzili, że w bloku była awaria. Jeden z rzekomych pracowników wodociągów poprosił pokrzywdzonego, aby wspólnie z nim - w łazience - odkręcił wodę. Mieli "na słuch" sprawdzać szczelność wodociągu. W tym czasie druga z osób okradała mieszkania pokrzywdzonego. Zabrała między innymi pieniądze, które schowane były w jednym z pokoi - mówi Kamińska.

Policjanci i urzędnicy apelują do mieszkańców, szczególnie osób starszych, o ostrożność i rozwagę. Zwłaszcza wtedy, gdy osoba pukająca do drzwi powołuje się na współpracę z magistratem lub innymi instytucjami.

(mn)