Były prezydent Lech Wałęsa, laureat Pokojowej Nagrody Nobla 1983, zgłosił kandydaturę Stanisława Szuszkiewicza do tego wyróżnienia za 2007 rok.

To trójka prezydentów, w tym Szuszkiewicz, pokojowo rozwiązała Związek Radziecki, a więc za ten czyn i jeszcze wiele innych, należałaby się panu Szuszkiewiczowi Pokojowa Nagroda Nobla; tak ja uważam - powiedział Wałęsa.

W uzasadnieniu zgłoszenia kandydatury Szuszkiewicza były prezydent przypomniał także jego inicjatywę i realizację wyprowadzenia z Białorusi taktycznej i strategicznej broni jądrowej, przywiązanie do zasad demokracji i praw człowieka oraz propagowanie tych zasad.

Szuszkiewicz jest profesorem fizyki jądrowej. Był deputowanym ludowym ZSRR w 1988 roku, później deputowanym do Rady Najwyższej Białorusi; pierwszym zastępcą przewodniczącego rady, a w okresie od września 1991 r. do stycznia 1994 r. - przewodniczącym. Jest jednym z sygnatariuszy porozumienia o utworzeniu Wspólnoty Niepodległych Państw w grudniu 1991 r.

Jest mi bardzo przyjemnie, że znalazłem się na liście, jednak jestem realistą, że oprócz mnie jest wiele godnych kandydatur. Gdybym jednak tę nagrodę otrzymał, to przede wszystkim pomógłbym „Naszej Niwie” i innym niezależnym wydawnictwom - powiedział Szuszkiewicz.

Do Pokojowej Nagrody Nobla 2007 zgłoszono już ponad 180 osób i instytucji. Na „giełdzie” potencjalnych laureatów wymienia się m.in. byłego wiceprezydenta USA Ala Gore'a, orędownika kampanii na rzecz groźby globalnego ocieplenia oraz faworyta z zeszłego roku - byłego prezydenta Finlandii, a obecnie oenzetowskiego wysłannika ds. przyszłego statusu Kosowa Marttiego Ahtisaariego. Wśród kandydatów jest Irena Sendlerowa, która w czasie okupacji hitlerowskiej uratowała od zagłady ok. 2500 żydowskich dzieci z getta warszawskiego.

Nazwisko laureata zostanie ogłoszone w połowie października.