Poważny cios, zadany planowi budowy autostrad przed Euro 2012. Trasa A1 z Łodzi do Pyrzowic nie powstanie w systemie koncesyjnym. Choć termin ustalenia sposobu finansowania inwestycji wyznaczono na piątek o północy, to - jak nieoficjalnie dowiedział reporter RMF FM - już wcześniej było wiadomo, że nie uda się zaakceptować wszystkich dokumentów. Pieniądze na budowę 180-kilometrowego odcinka - ponad 5 miliardów złotych - trzeba więc będzie znaleźć w budżecie państwa.

A to nie gwarantuje wybudowania trasy przed mistrzostwami Euro.

Na piątek o północy przewidziano nie tylko termin, w jakim firma Autostrada Południe powinna przedstawić gwarancje na kredyty bankowe, ale także uzyskać na nie zgodę ministrów infrastruktury i finansów. Oni z kolei mają na to 30 dni, więc firma powinna była przesłać gwarancje już w grudniu. Oficjalnie jednak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w piątek wciąż czekała na te dokumenty. Jeśli nie wpłyną, to ta koncesja dla Autostrady Południe S.A. wygasa. O alternatywnych scenariuszach, dotyczących budowy tego odcinka autostrady A1, będziemy mówić od jutra - mówił reporterowi RMF FM Marcin Hadaj:

Jak nieoficjalnie dowiedział się nasz reporter Paweł Świąder, urzędnicy już przygotowują przetarg na wykonawcę i będą szukać pieniędzy na budowę trasy. Niestety praktycznie nie ma szans, by powstała ona przed Euro 2012.