Policja poszukuje niskiego mężczyznę, który sterroryzował pracownicę oddziału banku na osiedlu Bohaterów Września. Przestępca miał na głowie kominiarkę, a w ręku prawdopodobnie atrapę broni. Zabrał 2 tysiące złotych. To już piąty napad na bank w Krakowie w tym roku.

Scenariusz napadu był ten sam co zwykle. Do pustego małego oddziału wchodzi mężczyzna w kominiarce na głowie. Podchodzi do pracownicy i zza kurki wyciąga przedmiot przypominający pistolet. Krótka rozmowa, ostrzeżenie o możliwości użycia broni i żądanie wydania pieniędzy. Po kilkudziesięciu sekundach zamaskowany bandyta wychodzi z pieniędzmi z banku.

Poszukiwany to niski (160 centymetrów) mężczyzna. Miał na sobie jeansy i czarną kurtkę. Jego tropem podążają psy.