Prace parlamentarne nad ustawami dotyczącymi reformy systemu ochrony zdrowia rozpoczną się dopiero po zakończeniu obrad "białego szczytu" - zapowiada sekretarz stanu w kancelarii premiera Michał Boni.

Chodzi o to, żeby trwające prace zespołów „białego szczytu” miały realny wpływ na treść i zawartość ustaw, nad którymi parlament rozpocznie prace - wyjaśnia Boni.

Chodzi o projekty ustaw o przekształceniu ZOZ-ów w spółki prawa handlowego, o dobrowolnych dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych oraz o prawach pacjenta. Minister zdrowia zaprezentowała je w styczniu. Według Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, prace "białego szczytu" nie mają wpływu na reformę służby zdrowia. Niewykluczone, że OZZL zakończy swój udział w tym projekcie.