Błonica, tężec czy dur brzuszny z pewnością nie należą do przyjemnych "pamiątek" z wakacji. Jeśli planujesz letni wyjazd w egzotyczne miejsce, sam zatroszcz się o to, by przed wycieczką wziąć wszystkie ważne szczepionki. Okazuje się bowiem, że biura turystyczne częściej nie mówią o nich swoim klientom.

Biura podróży nie informują swoich klientów o niebezpiecznych chorobach, którymi można zarazić się podczas wakacyjnego wyjazdu, albo robią to tylko wtedy, jeśli szczepienie jest obowiązkowe. Tymczasem powinniśmy się zaszczepić nawet, jeśli mamy zamiar wyjechać na wakacje do Tunezji czy Egiptu. Podczas wyjazdów istnieje zagrożenie związane z błonicą, tężcem, chorobą Heinego i Medina i durem brzusznym. Ci turyści, którzy wybierają się do Egiptu mogą być również narażeni na zakażenie malarią – wyjaśnia Witold Paczosa z wrocławskiego sanepidu.

Biura turystyczne milczą na temat szczepień, i to z wielu powodów. Szczepienia ochronne mogą odstraszyć klienta i podwyższyć cenę oferty.

Szczególnie trzeba uważać z wyjazdami typu „last minute”, bo ich termin uniemożliwia wcześniejsze zabezpieczenie się. Dlatego nawet w środku wakacji telefony w sanepidach się urywają. Dzwonią zaniepokojeni turyści, którzy w ostatnim momencie dowiedzieli się o tym, że powinni się zaszczepić. Niestety – w takich przypadkach na szczepionkę jest już za późno, bo ochronne zastrzyki zaczynają działać dopiero po kilku tygodniach.