Wadowicka policja ukarała mandatem pewnego motocyklistę, który na wadowickiej obwodnicy jechał motorem z prędkością 217 kilometrów na godzinę - pisze "Dziennik Polski". Jednak policjanci nie zatrzymali pirata podczas kontroli drogowej, a obejrzeli jego wyczyn na stronach portalu YouTube.

Motocyklista zamieścił tam 38-sekundowy filmik prezentujący, jak rozpędza się na krótkim odcinku - od ronda do ronda wadowickiej obwodnicy - do prędkości 217 km/ godz.

Na tej drodze można jechać co najwyżej z prędkością 50 km/godz. Informacja o "wyczynie" kierowcy dotarła do wadowickich policjantów. Dosyć szybko ustalili dane mężczyzny. Ukarali go mandatem, który przyjął, przyznając się do winy. To prawdopodobnie jednak nie koniec jego problemów, bo funkcjonariusze wystąpili do wydziału komunikacji Starostwa Powiatowego z wnioskiem o zatrzymanie motocykliście prawa jazdy.