Do prokuratorskiego śledztwa w sprawie hematologa, profesora Wiesława Jędrzejczaka zostanie także włączona ekspertyza sporządzona dla ministra zdrowia - dowiedział się reporter RMF FM.

Wczoraj zespół onkologów - powołany przez Religę - oczyścił hematologa z medialnych oskarżeń o przeprowadzenie eksperymentalnego przeszczepu krwi pępowinowej, w wyniku którego mógł umrzeć pacjent chory na białaczkę.

Rzecznik prokuratury Maciej Kujawski mówi, że ekspertyza trzech hematologów jest dla prokuratury jak najbardziej wiarygodna, mimo że wszyscy trzech znali wcześniej profesora Jędrzejczaka.

Ta ekspertyza może mieć decydujący wpływ na dalszy tok postępowania w tej sprawie. Ustalenia w zakresie tego jednego przypadku mogą mieć znaczenie dla pozostałych, bo chodzi o tę samą metodę leczenia osób chorych na białaczkę - wyjaśniał Kujawski.

Jednocześnie jednak nie wykluczył, że będą zamawiane także inne ekspertyzy, być może z zagranicy. To jednak w ostateczności - dodał.

Prof. Jędrzejczak, który jest krajowym konsultantem do spraw hematologii przy ministrze zdrowia, przeprowadził zabieg 4 lata temu. Lekarz zaznacza, że wykonany przez niego przeszczep się udał i potwierdziły to trzy różne badania. Pacjent – według lekarza – zmarł nie z powodu zabiegu, ale z powodu grzybicy mózgu.

"Dziennik" zarzucał profesorowi, że zdecydował się na eksperymentowanie, mimo że byli dawcy szpiku - między innymi ojciec pacjenta. Dziś pisze, że eksperci nie zbadali w tej sprawie wszystkich dowodów. Gazeta ustaliła, że prokuratura przenosi śledztwo w tej sprawie do wyższej instancji i zastanawia się nad powołaniem biegłych z zagranicy.