19-letni Paweł K. tuż po wyjściu z sali, w której zdawał maturę z matematyki, został zatrzymany przez policjantów z Pruszkowa za napad na stację benzynową. Wcześniej ujęto jego dwóch kolegów.

Do napadu doszło pod koniec lutego. Zamaskowani sprawcy sterroryzowali obsługę przedmiotem przypominającym broń i ukradli 600 zł utargu.

Paweł K. przyznał się do winy. W jego mieszkaniu zabezpieczono ubrania, które miał na sobie w chwili dokonania rozboju. Z ustaleń policjantów wynika też, że młodzi mężczyźni przygotowywali się do kolejnych napadów - m.in. na jeden ze sklepów w podpruszkowskiej miejscowości. Teraz mogą spędzić w więzieniu nawet 15 lat.