Rozwój małopolskich uzdrowisk został zahamowany. Sytuacja jest dramatyczna - alarmuje "Dziennik Polski". Jeśli absurdalne przepisy nie zostaną jak najszybciej zmienione, grozi nam całkowity paraliż inwestycyjny - skarżą się włodarze małopolskich gmin uzdrowiskowych.

W województwie małopolskim jest ich dziewięć. Rozwój większości z nich - jak podkreśla Jan Golba, prezes Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych - zablokowały niespójne i nielogiczne przepisy. Stanowią one, że gminom tym nie wolno zezwalać na inwestycje do czasu przyjęcia planu zagospodarowania przestrzennego.

Rabka potwierdzenie decyzji o uznaniu jej za gminę uzdrowiskową otrzymała od ministra zdrowia 5 lutego tego roku. Oznacza to, że od tego dnia do momentu uchwalenia planu miejscowego - a ma na to dwa lata - gminie nie wolno wydawać tzw. "wuzetki", czyli warunków zabudowy.

Od lutego wpłynęło do nas 80 wniosków o zgodę na budowę lokali gastronomicznych, pensjonatów, domów prywatnych itp. Wszystkie postępowania musieliśmy zawiesić - ubolewa burmistrz Ewa Przybyło.