Na Śląsk i do Małopolski mogły trafić setki tysięcy ton kurczaków karmionych mączką kostną i antybiotykami. Zostały wyhodowane w fermie w Bierawie na Opolszczyźnie. Opolski lekarz weterynarii Wacław Bortnik ostrzega przed mafią.

Dzisiaj możemy mówić o zorganizowanej grupie przestępczej, bo zaczyna się od mączki mięsno-kostnej, następnie zaczyna się od sprowadzania dużej ilości leków z Republiki Chińskiej i rozprowadzanie na naszym terytorium - mówi Bortnik. Hodowcy biorą w tym udział, bo jak dodaje, jeśli nie będą stosować tych stymulatorów i tej mączki to nie będą mieć wyników hodowlanych.

W opolskich fermach, gdzie wykryto stosowanie mączki lub zakazanych antybiotyków, wstrzymany jest jakikolwiek obrót kurczakami. Dodatkowo na drogach prowadzona jest ścisła kontroli ciężarówek przewożących drób.