Od poniedziałku nawet do czwartku może potrwać strajk niemieckich pilotów. Z tego powodu pasażerowie, wybierający się samolotem do Niemiec, mogą spodziewać się utrudnień. Przewoźnicy reorganizują teraz swoją pracę tak, żeby strajk był najmniej odczuwalny dla pasażerów.

Jak poinformował w piątek Andrzej Kozłowski z LOT-u, przewoźnik zapewni odpowiednią pulę miejsc w swoich samolotach pasażerom Lufthansy, podróżujących między Polską i Niemcami. W takich przypadkach linie lotnicze na ogół współpracują ze sobą. Jesteśmy także gotowi zamienić samoloty na większe, jeśli zajdzie taka potrzeba - powiedział Kozłowski.

Samoloty LOT-u wykonują dziennie z Warszawy po trzy rejsy do Frankfurtu i Monachium oraz po dwa rejsy do Berlina, Hamburga i Dusseldorfu. Oprócz tego, LOT lata codziennie do Frankfurtu z Gdańska, Krakowa, Poznania i Wrocławia, a do Monachium z Wrocławia, Katowic, Poznania i Gdańska.

Tani przewoźnik Germanwings opracował w związku ze strajkiem zastępczy rozkład, który został opublikowany na stronie internetowej i jest regularnie aktualizowany.

Protestujący piloci żądają m.in. gwarancji zatrudnienia, a także zaprzestania przez Lufthansę przenoszenia miejsc pracy do spółek, świadczących tańsze usługi. W zamian za takie gwarancje piloci byli gotowi zrezygnować z żądań płacowych.