Ponad półtora miliona złotych kosztowała miasto Łódź zmiana władzy. To finansowy bilans odwołania Jerzego Kropiwnickiego z funkcji prezydenta miasta w wyniku niedzielnego referendum.
Organizacja referendum, druk dokumentów, wynagrodzenia dla członków komisji wyborczej kosztowały nawet 1,2 mln zł. To jednak dopiero wierzchołek finansowej góry lodowej. Inicjatorzy odwołania prezydenta, radni SLD, przy zbieraniu podpisów musieli zainwestować ponad 5 tys. zł. Pieniądze poszły na zakup stolików, megafony i podkładki. Platforma Obywatelska, która również zachęcała łodzian do wzięcia udziału w referendum, wydała około 80 tysięcy złotych.
Najmniejsze wydatki mieli zwolennicy prezydenta – szacują je na 3 tys. zł. Wrażenie robią natomiast kwoty odpraw dla wiceprezydentów. Dostaną po ponad 40 tysięcy złotych. Razem daje to 164 tysiące złotych. Posłuchaj relacji reporterki RMF FM Agnieszki Wyderki:
(RMF FM/PAP)