"Ta banda rządzących durni nie ma żadnego honoru", tak o gabinecie
Jerzego Buzka mówił dziś do protestujących w Strzelinie rolników
Andrzej Lepper. W przemówieniu szefa Samoobrony było więcej takich
inwektyw, Lepper porównywał rząd do domu publicznego. Jego zdaniem
każda ekipa, która miałaby odrobinę honoru i godności podałaby się do
dymisji.
Przed strzelińskim elewatorem Lepper spotkał się z dolnośląskimi
rolnikami, który od ubiegłego tygodnia czekają w kilkukilometrowych
kolejkach na rozpoczęcie interwencyjnego skupu zbóż.