Aż 114 osób zmarło od września w Polsce z powodu grypy. To wniosek z danych Państwowego Zakładu Higieny. Eksperci podkreślają, że trwający sezon grypowy jest jednym z najtrudniejszych od ponad dziesięciu lat.

Od września do szpitali w całej Polsce z powodu grypy trafiło ponad 27 tysięcy osób. To wzrost o ponad 300 procent w porównaniu do poprzedniego sezonu wirusowego. W czasie kolejnych fal pandemii grypy prawie nie było, teraz to się wyrównuje. Warto pamiętać, że narzędzie, które nas chroni to szczepionki. One na szczęście są, choć w poprzednich sezonach dostęp do nich bywał utrudniony, mieliśmy do czynienia z niezrealizowanymi receptami. Teraz możemy zaszczepić się z receptą na przykład w aptece - podkreśla szef rady naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy profesor Adam Antczak.

Od września do lekarzy w Polsce zgłosiło się prawie cztery i pół miliona osób z objawami grypy. U części z nich potwierdzono zakażenie wirusem grypy. Od stycznia umożliwiają to testy combo (tak zwane testy trzy w jednym) dostępne bezpłatnie w gabinetach lekarzy POZ. Obecnie jednego dnia w Polsce odnotowuje się średnio około 29 tysięcy przypadków grypy lub podejrzeń zachorowania na grypę. Tyle osób zgłasza się średnio do lekarzy w całym kraju z objawami infekcji.

Z czego wynika tak wysoka zachorowalność?

Jedną z przyczyn wysokiej zachorowalności i dużej śmiertelności Polaków wywołanej wirusem grypy jest bardzo niska wyszczepialność  przeciwko grypie w tym sezonie. Eksperci szacują, że spadek liczby szczepień wyniósł około 20 proc. w porównaniu z poprzednim sezonem. Z danych zaraportowanych do Centrum E-Zdrowia wynika, że do połowy lutego zaszczepiło się niecałe 1,6 mln Polaków, czyli ok. 5 proc, populacji, w tym głównie seniorzy po 60. roku życia. 

Wyszczepialność w tej grupie wiekowej wyniosła ok. 20 proc., co stanowczo odbiega od celów stawianych przed wszystkimi krajami przez WHO (Światową Organizację Zdrowia), w których powinna osiągać wartości powyżej 75 proc. Nadal niewielki odsetek zaszczepionych stanowią dzieci i młodzi dorośli, gdyż wszczepialność w tych grupach wiekowych nie przekracza 2,5 proc. populacji. Najczęściej szczepimy się w placówkach medycznych 83,7 proc. , ale powoli wzrasta odsetek osób zaszczepionych również w aptekach 15,4 proc. (dane CeZ od 1.07.2022r do 14.02.2023r).

Przytoczone statystyki pozwalają zakładać, że Polska — pomimo wprowadzenia cennych rozwiązań systemowych tj. nabycia przez kolejne grupy zawodowe kwalifikacji do wykonywania szczepień przeciw grypie (pielęgniarki, farmaceuci, felczerzy, fizjoterapeuci itp.), umożliwienie wykonywania szczepień przeciw grypie w aptekach czy pokrycia znacznej części populacji częściową (dzieci, osoby z chorobami współistniejącymi, pacjenci 65+) bądź całościową refundacją (seniorzy 75+, kobiety w ciąży) — w tym sezonie nie osiągnie nawet 6 proc. poziomu wyszczepialności przeciw grypie. 

Jedną z przyczyn - według ekspertów Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy - może być wycofanie się Polski z programu bezpłatnych szczepień dla całej populacji, wydłużona ścieżka pacjenta oraz zablokowanie rozwoju akcji szczepień w aptekach (recepta apteczna procedowana dopiero pod koniec sezonu szczepień oraz brak szkoleń dla farmaceutów).

Eksperci: Należy intensywniej zachęcać do szczepień

Niestety po pandemii Covid-19 i wzmożonej ogólnoświatowej akcji szczepień, obserwujemy w społeczeństwie zmniejszoną motywację do ich wykonywania. Pod względem stanu zaszczepienia przeciw grypie jesteśmy na jednym z ostatnich miejsc w Europie. Niestety dane, które otrzymaliśmy z CeZ wskazują, że w tym sezonie jest bardzo niskie zainteresowanie szczepieniami. Powinniśmy więc w nadchodzącym sezonie zarówno wzmocnić edukację jak i zastosować wszelkie możliwe mechanizmy i narzędzia by przeciwdziałać temu negatywnemu trendowi - podkreśla prof. dr hab. n. med. Adam Antczak, przewodniczący Rady Ekspertów Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.

Zdaniem ekspertów warto nadal upraszczać dostęp do szczepień poprzez wykonanie całości szczepienia w POZ, aptece lub praktyce pielęgniarskiej podczas jednej wizyty, poszerzać grupy osób uprawnionych do bezpłatnych szczepień m.in. o dzieci do 5. roku życia i seniorów od 65. roku życia oraz przywrócić bezpłatne szczepienia dla pracowników ochrony zdrowia. Konieczne jest również wykorzystanie wszelkich środków, jakimi dysponują obecnie agendy rządowe np. e-skierowania, e-karty szczepień, opieka koordynowana i rekomendacje lekarzy rodzinnych oraz medycyny pracy do stworzenia skoordynowanego planu dla szczepień uwzględniającego skuteczne dotarcie również od osób dorosłych, pacjentów z grup ryzyka i rodziców, którzy decydują o szczepieniu dzieci. Zdaniem ekspertów takie działania powinny być planowane już z początkiem roku na nadchodzący sezon.

W obecnym sezonie bezpłatnie preparat przeciwko grypie otrzymują osoby, które skończyły 75 lat oraz kobiety w ciąży.

 

Opracowanie: