Siedem osób, w tym trzech policjantów, oskarżyła krakowska prokuratura w związku z prowokacją wobec białostockiego kardiochirurga. Inspiratorem akcji miał być były kolega z pracy lekarza. Zarzuty dotyczą bezpodstawnego wykorzystania łapówki kontrolowanej. Lekarz Tomasz H. został skazany dwa miesiące temu na karę więzienia w zawieszeniu i grzywnę.

Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Białymstoku - poinformował prokurator Grzegorz Pukal z krakowskiego wydziału przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej.

Jak powiedział Pukal, doszło do wprowadzenia w błąd prokuratora okręgowego w Białymstoku, który udzielał zgody na zastosowanie prowokacji. Zaznaczył, że zarzut związany z przygotowaniem prowokacji nie obejmuje jednego z policjantów, któremu zarzucono jedynie składanie fałszywych zeznań.

Uznawanemu za inspiratora prowokacji Wojciechowi S, w 2005 roku koledze z pracy docenta Tomasza H., zarzucono m.in. tworzenie fałszywych dowodów, składanie fałszywych zeznań i nakłanianie do ich składania dwóch innych osób, biorących bezpośredni udział w prowokacji.

Zarówno on, jak i policjanci, nie przyznają się do zarzutów.