Bydgoska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci 10-letniego Patryka, który we wrześniu zginął przygnieciony huśtawką. Do tragedii doszło w Nowym Dworze koło Bydgoszczy.

Plac zabaw, na którym zginął chłopiec, nie był oddany do użytku. Huśtawki leżały na ziemi w jego pobliżu. Prokuratorzy ustalili, że dzieci same je ustawiły i same stworzyły zagrożenie. Stan, który stworzyli dorośli, bezpośrednio sam w sobie zagrożenia nie stwarzał - powiedział Dariusz Bebyn z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.