Aż 2,5 promila alkoholu miał 41-letni lekarz z Sępulna Krajeńskiego koło Bydgoszczy – dowiedział się reporter RMF. Mężczyzna pełnił dyżur w tamtejszym pogotowiu ratunkowym. Policję o dziwnym zachowaniu lekarza powiadomiła najprawdopodobniej jego pacjentka.

Lekarzowi postawiono zarzut narażenia zdrowia i życia pacjentów. Grozi mu do 5 lat więzienia.