Rodzice dzieci, które zatruły się wczoraj czadem w jednej z bydgoskich podstawówek domagają się zwolnienia z pracy winnego zaniedbania. 15 dzieci nadal przebywających w szpitalu jeszcze dziś lub jutro wróci do domów.

Rodziców domagajacych się ukarania winnego zaniedbania reprezentuje bydgoski radny. Jego dziecko również trafiło wczoraj do szpitala. Bogdan Zakanowski, który spotkał się dziś z wiceprezydent Bydgoszczy mówi, że rodzice domagają się teraz od władz miasta podjęcia szybkich i konkretnych kroków. Ich zdaniem podjęte wczoraj decyzje zagrażały życiu i zdrowiu ich dzieci. Rodzice mają żal, że nikt ze szkoły nie poinformował ich o tym co się dzieje się z ich pociechami. O wszystkim dowiedzieli się z mediów. Zarzucają dyrektorowi, że podawał fałszywe informacje, że uczniów ewakuowano na dwie godziny i że nie dostał pieniędzy na remont i przeczyszczenie komina. Tymczasem wydział oświaty bydgoskiego ratusza dostał około 30 tysięcy na potrzebne remonty i usługi, w tym także kominiarskie. Jeszcze dziś dyrektor szkoły będzie tłumaczyć się w Urzędzie Miasta. Według zapewnień dyrektora szkoły dziś już lekcje będą odbywały się normalnie. Feralny komin jest już odetkany i dla dzieci nie ma już żadnego zagrożenia. Sprawę jak zawsze w takich wypadkach prowadzi policja. Na oficjalne zakończenie dochodzenia będziemy musieli jednak poczekać.

Przypomnijmy, że 16 dzieci z bólami głowy i brzucha trafiło do szpitala po tym, jak z zatkanego komina wydostał sie czad. Jak się okazało ostatnie badanie techniczne komina straciło ważność na początku grudnia ubiegłego roku. Strażacy stwierdzili również, że przewody kominowe były źle konserwowane a ostatnie badanie techniczne było ważne tylko do początku grudnia ubiegłego roku. Dym w szkolnej kuchni i na korytarzach zauważono jeszcze przed zajęciami. Mimo tego dzieci zostały wpuszczone do sal lekcyjnych. Gdy kilkunastu uczniów poczuło się źle, zarządzono ewakuację i wezwano straż pożarną. Na szczęście dla dzieci, dosłownie kilkanaście metrów od szkoły jest mała przychodnia rejonowa i tam uczniom natychmiast udzielono pomocy.

W szkole podstawowej nr 34 w Bydgoszczy był reporter radia RMF FM Marcin Friedrich:

Foto: Marcin Friedrich RMF FM

12:40