Wczoraj wieczorem w Moskiwe zamordowano Witalija Filipowa, dyrektora jedenej ze spółek podległych rosyjskiemu gigantowi - firmie Gazprom.

W kierunku Filipowa oddano kilka strzałów, gdy wchodził do swego mieszkania. Ciężko ranny w klatkę piersiową i brzuch mężczyzna zmarł wkrótce po przewiezieniu do szpitala. Na razie nie wiadomo ani kto strzelał, ani dlaczego.

Policja podejrzewa że było to morderstwo na zlecenie. Filippow był szefem ochrony firmy, która jest jedną z filii rosyjskiego giganta gazowego.

04:30