Najmłodszy krakowski teatr – nowohucka Łaźnia Nowa – nie ma środków na działalność. Niecały milion złotych zapisany w budżecie miasta – zdaniem dyrektora teatru Bartosza Szydłowskiego – wystarczy jedynie na czynsz, ogrzewanie i drobny remont.

Ja nie dostaję żadnego sygnału, który by pozwolił mi sądzić, że tak się te sprawy potoczą. Wprost przeciwnie. Jesteśmy cały czas poklepywani po ramieniu, cały czas odbieramy gratulacje. Wszyscy są chętni dzielić się sukcesem Teatru Łaźnia Nowa - mówi Szydłowski. Według niego organizacja przez teatr festiwali i spektakli stanęła pod znakiem zapytania.

Co na to krakowscy urzędnicy? Ja bym nie chciał tego komentować, bo nie ja przygotowywałem budżet. Ja pracuję od momentu, w którym budżet był już w zasadzie uchwalony - stwierdza Janusz Sepioł, pełnomocnik prezydenta Krakowa do spraw kultury.

Jak dowiedział się reporter RMF FM Maciej Grzyb, urzędnicy w pośpiechu poszukują dodatkowych pieniędzy dla Teatru Łaźnia Nowa z rezerwy budżetowej.