Do grudnia pozostanie w areszcie podejrzany o korupcję były dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji Jan T. Krakowski sąd przedłużył mu areszt na wniosek prokuratury. Do tej pory śledczy postawili byłemu urzędnikowi 44 zarzuty, w tym przyjęcie korzyści majątkowej, przekroczenie uprawnień, mobbing i molestowanie seksualne.

Jan T. przebywał w areszcie od 6 marca. Na początku lipca odzyskał wolność po wpłaceniu 200 tysięcy złotych poręczenia majątkowego, ale po miesiącu, na skutek zażalenia prokuratury, musiał wrócić do aresztu. Mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów, za które grozi mu kara do 12 lat więzienia.

T. był najbardziej krytykowanym krakowskim urzędnikiem. Po jego aresztowaniu prezydent Krakowa zawiesił go w wykonywaniu funkcji dyrektora ZDiK. Na początku czerwca Janowi T. wygasła umowa o pracę. To on odpowiada m.in. za zimowy paraliż miasta sprzed ponad dwóch lat.