PKP likwidują „Poloneza”, czyli pociąg od kilkudziesięciu lat kursujący między stolicami Polski i Rosji. Połączenie nie przynosi bowiem zysków, a powoduje milionowe straty. Ostatni pociąg odjechał z Warszawy o godzinie 14.10.

W tym roku Polskie Kleje Państwowe musiały dołożyć do „Poloneza” cztery miliony złotych. - Po co jeździć pociągiem, którego mało kto chce? - pyta prezes PKP Intercity Jacek Prześluga. Przypomina, że połączenie było dawniej wykorzystywane przez rozmaitych przemytników.

Co ciekawe, tym razem pociąg odjechał pełny. Na peronie pozostali pasażerowie, którzy nie zdołali kupić biletów. Wielu podróżnych nie kryło rozczarowania decyzją PKP. Rosjanie są przekonani, że likwidacja połączenia ma podtekst polityczny. - To niesprawiedliwe, by w tak otwartych czasach zamykać to połączenie - mówi podróżna z Rosji. Posłuchaj relacji Krzysztofa Zasady:

Teraz do Moskwy będzie się można dostać koleją z Warszawy tylko z przesiadką w Brześciu. A dziś odjechał także ostatni pociąg w zupełnie innym kierunku – do Brukseli. Według kolei, Intercity „Kiepura” przynosił jeszcze większe straty niż „Polonez”.