Ostatni weekend ferii oznacza tłok na trasie z Zakopanego do Krakowa. Wąskie drogowe gardło prowadzące z Podhala może blokować się w kilku miejscach. Kłopoty mogą zacząć się już w Nowym Targu - to tam krzyżują się trasy powrotu turystów z Zakopanego, a także Bukowiny i Białki Tatrzańskiej.

Jakby tego było mało długa, dwupasmowa prosta przy wyjeździe z miasta zwęża się do jednego pasa. To miejsce też blokuje płynny ruch. Dalej kierowcy bez szans na wyprzedzanie pokonują górski odcinek "Zakopianki". Na pewno będzie trzeba się zatrzymać w Skomielnej Białej. Tam światła wstrzymują ruch na skrzyżowaniu z krajową drogą nr 28.

Wybierając się w drogę powrotną z Podhala warto zastanowić się nad trasami alternatywnymi. Warto jednak pamiętać też, że wiele lokalnych dróg po zimie wygląda jak po bombardowaniu.