Kolejnych 10 osób zostało zatrzymanych w gigantycznej aferze podatkowej na Śląsku. Przedsiębiorcy odpowiedzą za wyłudzanie zwrotów z podatków, posługiwanie się fałszywymi dokumentami oraz pranie brudnych pieniędzy. Grozi im do 8 lat więzienia.

W sumie w sprawę zamieszanych jest ponad 40 różnych firm. To największa w ostatnim czasie tego typu afera na Śląsku. Pierwszych 10 osób zostało zatrzymanych na początku lutego.

Proceder polegał na wykorzystywaniu faktur z fikcyjnych transakcji gospodarczych. Posługując się fałszywymi dokumentami, nieuczciwi przedsiębiorcy zwiększali swoje koszty, a tym samym płacili fiskusowi mniejszy podatek VAT.

Na trop trwającego od 2003 roku procederu wpadli policjanci z 

wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy

Wojewódzkiej Policji w Katowicach we współpracy z Centralnym

Biurem Śledczym, pracownikami wydziału dokumentacji skarbowej

Ministerstwa Finansów oraz katowickiego urzędu skarbowego.

Prowadzący śledztwo podejrzewają, że przestępcza działalność

dotyczy nie tylko woj. śląskiego, ale też innych rejonów Polski.

Policjanci zabezpieczyli kilkaset kilogramów dokumentacji,

komputery i nośniki danych. Bardzo prawdopodobne są kolejne

zatrzymania w tej sprawie.