Mnóstwo śladów krwi na podłodze, poprzewracane materace - tak wygląda sala gimnastyczna mysłowickiej szkoły, gdzie w czwartek wieczorem doszło do porachunków między kibolami Ruchu Chorzów i GKS Katowice. Przed budynkiem na parkingu, gdzie napastnicy kijami bejsbolowymi rozbijali auta, wciąż leżą odłamki szkła, stoi także jeden z uszkodzonych samochodów.
Kibolski "wjazd" w Mysłowicach. Zobacz miejsce dramatycznych wydarzeń
Piątek, 2 kwietnia 2010 (13:29)
Aktualizacja: Piątek, 2 kwietnia 2010 (21:34)
Aktualizacja: Piątek, 2 kwietnia 2010 (21:34)