Mnóstwo śladów krwi na podłodze, poprzewracane materace - tak wygląda sala gimnastyczna mysłowickiej szkoły, gdzie w czwartek wieczorem doszło do porachunków między kibolami Ruchu Chorzów i GKS Katowice. Przed budynkiem na parkingu, gdzie napastnicy kijami bejsbolowymi rozbijali auta, wciąż leżą odłamki szkła, stoi także jeden z uszkodzonych samochodów.

Zobacz również

Zobacz film nagrany tuż po zajściu, który otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Prokuratura zajmie się "wjazdem" kiboli w Mysłowicach

Policja: W szkole w Mysłowicach doszło do porachunków pseudokibiców

Pobici w Mysłowicach odmawiają składania zeznań