28 osób, w tym 5 policjantów i 19 separatystów muzułmańskich, zginęło wczoraj w starciach w Kaszmirze w czasie gdy przedstawiciele UE rozmawiali z reprezentantami bojowników i władz.

Od poniedziałku wieczorem nastąpiła eskalacja przemocy w tym himalajskim rejonie Indii, gdzie od roku 1990 zginęło już ponad 30 tysięcy ludzi.

4-osobowa grupa przedstawicieli Unii Europejskiej, w której skład wchodzą między innymi ambasadorowie Francji, Belgii i Szwecji, spotkała się z przedstawicielami władz stanu Dżammu i Kaszmir oraz separatystów, by ocenić sytuację w regionie. Została ona zapewniona przez gubernatora stanu, że ludność "jest już zmęczona zamieszkami i pragnie powrotu pokoju".

Separatyści muzułmańscy od 11 lat prowadzą walki z indyjskimi siłami bezpieczeństwa w Dżammu i Kaszmirze, jedynym stanie Indii, którego większość ludności to muzułmanie. Dżammu i Kaszmir był w minionych 52 latach niepodległości Indii i Pakistanu przyczyną dwóch wojen między tymi państwami.

00:30