W poniedziałek Jarosław Kaczyński i Leszek Miller spotkają się w sprawie podsłuchów. Chodzi konkretnie o wypowiedź byłego premiera w sprawie rzekomego podsłuchiwania byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego przez obecną władzę.

Miller powiedział, że otrzymał zaproszenie z Kancelarii Premiera na poniedziałek - na godzinę 13. Jeżeli nic się nie zmieni, to oczywiście będę - dodał były premier.

Na pytanie, czy oprócz niego i premiera, w spotkaniu będzie jeszcze ktoś uczestniczył, Miller odpowiedział, że to kwestia decyzji premiera. Ja będą na pewno sam - dodał.

Miller nie chciał też opowiadać o szczegółach spotkania. Nie mam zamiaru utrwalać praktyki, która ostatnio ma miejsce, że najpierw o czymś dowiadują się dziennikarze, a potem sam zainteresowany - stwierdził.

Dodał jedynie, że temat spotkania będzie wynikać - jak przypuszcza - z listu, który Jarosław Kaczyński wysłał do niego i Kwaśniewskiego, dotyczącego rzekomego podsłuchiwania byłego prezydenta przez obecną władzę.

Przypomnijmy. Pod koniec marca Aleksander Kwaśniewski w telewizyjnym wywiadzie powiedział, że ma poczucie, iż jest podsłuchiwany przez IV RP. Później tygodnik "Wprost" w internetowym wydaniu podał, że zdaniem Millera informację o podsłuchach Kwaśniewski dostał od służb, które go podsłuchują.

Premier Kaczyński zapewniał wtedy, że IV RP nikogo nie podsłuchuje. Także koordynator służb specjalnych Zbigniew Wasserman zaprzeczał, że Kwaśniewski jest podsłuchiwany.

W ubiegłym tygodniu szef rządu wysłał listy do Kwaśniewskiego i Millera, w których zaprosił ich na spotkanie w Kancelarii Premiera w celu wyjaśnienia sprawy.

Nie wiadomo kiedy dojdzie do spotkania premiera z byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Rzecznik rządu powiedział, że na razie bez odpowiedzi pozostaje pismo do Kwaśniewskiego z propozycją konkretnej daty spotkania.