Krótszy pobyt w szpitalu, lepsza dostępność badań, szybsza diagnostyka i mniejsze kolejki do lekarzy. Tak wkrótce ma być w polskich szpitalach. Od dziś w życie wchodzi nowy sposób rozliczania Narodowego Funduszu Zdrowia ze szpitalami.

Jeśli ten cud się ziści, to być może nie będziemy musieli tak często leczyć się prywatnie i co za tym idzie wydawać dużych pieniędzy. System opiera się na tak zwanych Jednorodnych Grupach Pacjentów. Oznacza to, że Fundusz będzie teraz płacił za leczenie konkretnej osoby, a nie jak dotychczas za procedury medyczne.

Jednorodne Grupy Pacjentów mają także eliminować szereg szpitalnych nieprawidłowości - zapewniał Jacek Grabowski z NFZu.

Nowy system budzi jednak szereg obaw: błędy w kodowaniu albo zbyt słaby system informatyczny. Za trzy miesiące, po tak zwanym okresie przejściowym, będziemy wiedzieć, czy nowy pomysł NFZ rzeczywiście „zaskoczył”.