Dzień wczorajszy nie przyniósł żadnych, zdecydowanych rozwiązań. Politycy rozmawiali, rozmawiali i jeszcze raz rozmawiali. Koalicja trzęsie się w posadach. Goście Krakowskiego Przedmieścia 27 komentuja zaistniałą sytuację.

O jej "być albo nie być" powinny zdecydować najbliższe godziny -dziś zbiera się Rada krajowa AWS. A czas nagli - to on właśnie jest jednym z największych wrogów spokojnych i wyważonych negocjacji w sprawie zażegnania kryzysu.

Pod koniec dnia doszło nawet do spotkania na szczycie - rozmawiali dwaj liderzy Marian Krzaklewski i Leszek Balcerowicz. Co będzie dziś -dowiemy się wkrótce. Jedno jest pewne - koalicja ma poważne kłopoty.

A nie mówiliśmy - zdają się wołać politycy z partii opozycyjnych. "Ta koalicja się rozpadnie" - twierdzi gość Krakowskiego przedmieścia 27, prezes PSL, Jarosław Kalinowski:

Również Krzysztof Janik z SLD nie wierzy w przyszłość tego związku. Jego zdaniem powołanie przez premiera Buzka komisarza warszawskiej gminy Centrum, które zapoczątkowało kryzys, było nie potrzebne:

Według Janika spotkanie Leszka Balcerowicza z Leszkiem Millerem - nie dotyczyło koalicji. Rozmawiano między innymi właśnie o sytuacji w Warszawie i o naszym wejściu do Unii Europejskiej. I Kalinowski i Janik przyznali, że najlepszym rozwiązaniem po rozpadzie koalicji byłyby rządy prezydenckie.

Świat tymczasem - z uwagą przygląda się zawirowaniem w Polsce. Amerykański bank inwestycyjny Merrill Lynch, uważa za prawdopodobną rezygnację premiera Jerzego Buzka i objęcie jego urzędu przez marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego. Ten ostatni wykluczył jednak swój udział w rządzie.

RMF FM