Gruzini wciąż protestują w zamkniętym ośrodku w Białej Podlaskiej. 22 mężczyzn od czwartku okupuje męski oddział ośrodka. Mimo wielu godzin rozmów wciąż nie udało się ich skłonić do zakończenia protestu.

Czekają na nadanie statusu uchodźcy. Ich zdaniem procedury trwają zbyt długo. Są rozdzieleni ze swoimi rodzinami, które przebywają w ośrodku w Warszawie. To potęguje niezadowolenie.

Straż graniczna prowadzi rozmowy, ale ewentualne przyspieszenie procedury to kompetencje urzędu do spraw cudzoziemców. Jego przedstawiciel mógłby pojechać od ośrodka i spotkać się, ale nie pod presją protestu – usłyszą reporter RMF FM Krzysztof Kot. Ten trwa i jak na razie końca nie widać.