Hanna Gronkiewicz-Waltz nie musi płacić 1 tys. zł. kary za niestawienie się przed bankową komisją śledczą. Sąd apelacyjny uchylił karę, nałożoną na prezydent Warszawy i zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia przed sądem okręgowym.

Ukarania prezydent Warszawy domagała się komisja bankowa. W lipcu Sąd Okręgowy w Warszawie ukarał prezydent Warszawy, b. prezes NBP Hannę Gronkiewicz-Waltz za nieusprawiedliwione niestawienie się przed bankową komisją śledczą.

Posłowie chcieli ją przesłuchać w czerwcu, w sprawie prywatyzacji Banku Śląskiego. Po jej niestawieniu się komisja wystąpiła do sądu o ukaranie jej karą grzywny. Gdybym przyszła na komisję, złamałabym konstytucję - mówiła wtedy Gronkiewicz-Waltz i powoływała się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, że komisja śledcza "nie jest uprawniona do badania działalności prezesa NBP".