Para staruszków z Gdyni – których 4 dni temu znaleziono martwych w ich mieszkaniu – zmarła z powodu skrajnego wycieńczenia organizmów oraz zaawansowanej miażdżycy. To wyniki sekcji zwłok. Niewykluczone jednak, że do wycieńczenia doszło z głodu.

Jednoznaczną przyczynę śmierci określą szczegółowe badania. Ich wyniki – jak sądzi Donata Kozieniec z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni – powinny być znane nie wcześniej jak za miesiąc.

Dzielnica, gdzie mieszkało małżeństwo jest bardzo bogata. Komunalna kamienica, w której mieszkali staruszkowie była wyjątkiem wśród wielkich domów z eleganckimi ogrodami.

Sąsiedzi nie wierzą, że starsi ludzie mogli umrzeć z głodu. To jest niemożliwe. Ta pani zawszy była czyściutko ubrana, wychodziła, kłanialiśmy się sobie – z widzenia się znaliśmy - mówią. Przed kamienicą, w której mieszkali staruszkowie był reporter RMF FM Wojciech Jankowski: