"Icchak Rabin przewraca się w grobie" - twierdzi Leah Rabin, wdowa po zamordowanym pięć lat temu premierze Izraela. Jej wypowiedź to słowa krytyki pod adresem obecnego szefa rządu Ehuda Baraka i jego ustępstw wobec Palestyńczyków.

Krytyka z ust Lei Rabin ma tym większą wymowę, że jej mąż przypłacił przecież życiem rozpoczęcie procesu pokojowego z Palestyńczykami. Jak powiedziała wdowa po premierze Icchak nigdy by się nie zgodził na jakiekolwiek ustępstwa w kwestii Jerozolimy Wschodniej. Jej zdaniem cała koncepcja prowadzenia rokowań przez Ehuda Baraka jest błędna. Premier nie powinien był proponować Arafatowi deklaracji o zakończeniu konfliktu skoro Arafat ledwo z nim rozmawia. Jak na razie przebywający w Nowym Jorku Barak nie zareagował na te oskarżenia.

Posłuchaj relacji z Tel Avivu korespondenta RMF FM Eli Barbura:

00:05