Gospodarze obiektu zapewniają, że w hali jest już bezpiecznie i od dziś mogą odbywać się w niej imprezy. Wyprostowano i wzmocniono wspornik dźwigara dachowego; rusztowania ustawione na lodzie już zniknęły i hokeiści mogą wracać do gry.

Czy prace remontowe okażą się wystarczające orzeknie szczegółowa ekspertyza, zlecona naukowcom z Politechniki Gdańskiej, teraz kompletowana jest dokumentacja, do jej przeprowadzenia.

Dla klubu użytkującego halę najważniejsze jest, że inspektor, zresztą ten sam, który zaalarmował, że dach może się zawalić, teraz twierdzi, że jest bezpiecznie.

Halę Olivia zamknięto dwa tygodnie temu, po decyzji nadzoru budowlanego. To największa tego typu hala w Polsce Północnej.