Gdański Żuraw - piętnastowieczny drewniany dźwig powrócił do pionowej pozycji. Sztuki podniesienia go dokonało kilkudziesięciu mężczyzn. Trzeba było użyć sześciu samochodowych podnośników.

Cała akcja była dość skomplikowana: pod drewnianymi belkami ustawiono lewarki samochodowe, z których każdy może podnieść 20 ton. Sześciu ludzi na umówiony znak dżwignęło żurawia. Wszyscy musieli wykonać tyle samo ruchów.

Jest to odpowiedzialność, wystarczy, że coś się stanie i może być katastrofa - swoimi obawami podzielił się z RMF FM jeden z mężczyzn podnoszących dźwig.

A gdy już konstrukcja została uniesiona na żądaną wysokość pod belki włożono dębowe podkładki, to dzięki nim żuraw utrzyma pion.

Jest bardzo dobrze, na pewno nie runie – uspokajał inny „prostujący”