Palestyńskie organizacje Hamas i Dżihad Islamski oficjalnie zapowiedziały wstrzymanie ataków samobójczych w Izraelu. Informacje te zostały przyjęta ze sceptycyzmem przez premiera Izraela Ariela Szarona. Jednak Szaron zdobył się również na gest dobrej woli, polecił wstrzymać służbom specjalnym zabójstwa czołowych terrorystów islamskich.

Dowódca armii Izraela powiedział wieczorem, że nie wierzy w dobre intencje ani Hamasu, ani Arafata, który zmusił islamistów do pokoju tylko po to, by przeczekać naciski USA i Unii Europejskiej. Natomiast szef dyplomacji Peres wyraził ostrożny optymizm, zaznaczając, że trzeba zaczekać jak sytuacja będzie wyglądała w terenie. Tymczasem policja Autonomii starła się dzisiaj w Strefie Gazy z tłumem uzbrojonych demonstrantów zabijając bojówkarzy Dżihadu Islamskiego. Wieczorem źródła izraelskie poinformowały, że po Nowym Roku na Bliski Wschód przyjedzie ponownie amerykański mediator Antoni Zinni.

W starciu palestyńskiej policji z islamskimi bojówkarzami zginęło sześciu członków Dżihadu, a ponad 60 demonstrantów zostało rannych.

23:55