Dariusz Drzewiecki kłamie - twierdzą przedstawiciele spółki Alpine Bau w Polsce. To reakcja na oświadczenie brata byłego ministra sportu, który broni się przed podejrzeniami o powoływanie się na wpływy w resorcie. Dariusz Drzewiecki - według "Dziennika-Gazety Prawnej" - miał obiecywać pomoc w załatwieniu kontraktów na budowę stadionów i boisk Orlik. On twierdzi, że nigdy nie brał udziału w spotkaniach z przedstawicielami Alpine Bau w Polsce.

"Dziennik Gazeta Prawna" napisał w czwartek, że brat ówczesnego ministra sportu, łódzki restaurator Dariusz Drzewiecki, w kwietniu 2009 r. złożył austriackiej spółce Alpine Bau propozycję załatwienia kontraktów na Orliki, budowę stadionów na Euro 2012 i odcinka autostrady A2. Spółka ta prowadzi w Polsce projekty za prawie 30 mld euro - buduje drogi i obiekty sportowe.

Doniesienia gazety Dariusz Drzewiecki nazywa kłamliwymi. Według niego treść artykułu pomawia jego dobre imię, a przede wszystkim narusza godność i uczciwość jego rodziny, dlatego rozważa skierowanie sprawy przeciwko autorowi na "ścieżkę sądową".

Nigdy nie brałem udziału w spotkaniach z przedstawicielami Alpine Bau w Polsce. Nigdy nie zgłaszałem jakiejkolwiek gotowości pomocy w załatwieniu kontraktów, czy zleceń przy budowie Orlików, autostrad i stadionów - oświadczył Dariusz Drzewiecki.

Uwe Meyer, menedżer Alpine Bau powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że spotkał się z Drzewieckim i to z jego inicjatywy. Meyer twierdzi, że jego firmie zaproponowano współpracę przy budowie stadionów na Euro 2012 oraz odcinka autostrady A2.

Sprawą opisaną przez "Dziennik Gazetę Prawną" zajęła się już łódzka prokuratura okręgowa. Jak poinformował dziennikarzy jej rzecznik Krzysztof Kopania, trwają ustalenia, czy są podstawy do wszczęcia postępowania, zwłaszcza w zakresie dotyczącym płatnej protekcji. W ciągu miesiąca śledczy zdecydują, czy wszczęte zostanie postępowanie w tej sprawie.

Według gazety, dwaj menedżerowie firmy Alpine Bau spotkali się z Dariuszem Drzewieckim 8 kwietnia ub.r. Drzewiecki zapewniał, że może załatwić te kontrakty. Że wszystko zorganizuje. Ma znajomości na wysokim szczeblu. Już nawet wynajął willę w Łodzi, by stamtąd dowodzić projektami - relacjonował jeden z menedżerów Alpine Bau, Uwe Meyer, cytowany przez gazetę.

Według niego, Dariusz Drzewiecki twierdził, że ma pod kontrolą urzędników, nie precyzując jakich. I, że austriacka firma może liczyć na dodatkowy zarobek za dodatkowe prace, nieplanowane. Nie wiadomo dlaczego o niedwuznacznej propozycji Alpine Bau nie powiadomiła policji, prokuratury czy CBA - zaznacza gazeta. Z informacji "DGP" wynika, że zarząd Alpine Bau został poinformowany o propozycji brata ministra sportu kilka miesięcy temu.