Wycie syren, odgłosy eksplozji, warkot silników helikoptera! W ten sposób przed ambasadą rosyjską w Warszawie członkowie komitetu Wolny Kaukaz i Wolna Czeczenia przypominali wczoraj o losie narodu czeczeńskiego.

W manifestacji z okazji rosyjskich wyborów wzięło udział około 60 osób. I choć policja specjalnie przygotowała się do ochrony ambasady, armatki wodne czy pałki były niepotrzebne. Pikieta przebiegła bez incydentów.

Spokojnie było również przed konsulatem rosyjskim w Poznaniu. Tam w podobnej pikiecie uczestniczyło ponad sto osób.

Dodajmy, że zdaniem rosyjskiej dyplomacji zezwolenia na manifestacje w pobliżu rosyjskich placówek dyplomatycznych w dniu wyborów prezydenckich to "nieprzyjazny krok". Rosjanie uważali, że "na skutek takich akcji może zostać utrudniony dostęp wyborców do miejsc głosowania".

Wiadomości RMF FM 01:45