PSL chciałoby już wieczorem podpisać deklarację koalicyjną z PO. Ludowcy w rozmowie z reporterką RMF FM podają nawet godzinę - 21.00. O tej porze w Warszawie będzie już Waldemar Pawlak. W tej chwili lider Ludowców jest w Brukseli.

Platforma chce podpisać dokument jutro rano - upiera się, by odbyło się to przed expose premiera Tuska. Jak ustaliła reporterka RMF FM Agnieszka Milczarz, deklaracja, która w swej pierwotnej wersji liczyła zaledwie dwie strony i nie wspominała w ogóle o różnicach, dzielących obie partie, ma się rozrosnąć do trzech lub nawet czterech kartek.

Zarówno Platforma Obywatelska, jak i PSL zapewniają jednak nadal, że nie będzie to protokół rozbieżności. Ludowcy mówią jednak nieoficjalnie, że trzeba doprecyzować w niej kilka kwestii. Chodzi między innymi o politykę zagraniczną, zdrowotną i nie wykluczone, że także o rolniczy KRUS, czyli coś, co obie partie jednak dzieli.

Według polityków Platformy deklaracja ma korespondować z expose premiera Tuska. Utrzymują on, że będzie to zapis jedynie intencji programowych i tego, że obie partie to partnerzy. Nie wiadomo na razie, czy w dokumencie pozostanie zapis, że obie partie będą dogadywać się do skutku w spornych kwestiach.