Prezydent przesłał Prokuratorowi Generalnemu dokumentację dotyczącą ułaskawienia Jakuba Tomczaka - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. 28-letni dziś mężczyzna po głośnym procesie został skazany w Anglii na podwójne dożywocie za brutalne zgwałcenie i pobicie kobiety.

Prezydent, decydując o ułaskawieniu nie jest niczym związany. Jest jednak jeden - nazwijmy to - wyjątek formalny. Otóż, w tym konkretnym przypadku Lech Kaczyński zawnioskował o zwykły tryb ułaskawienia. To oznacza, że prokuratura, opracowując dokumentację, musi poprosić o opinię sąd pierwszej instancji, który orzekał w sprawie Tomczaka.

Ta opinia jest bardzo znacząca. Jeśli będzie negatywna, sprawie nie nadaje się dalszego biegu i właściwie wniosek o ułaskawienie upada. Inaczej jest, gdyby prezydent zastosował przewidzianą przepisami drogę nadzwyczajną. Nie ma w niej obowiązku pytania sądu o opinię.

W tej sprawie mamy też inny problem - bo wyrok wydał sąd w Anglii. Jednak - według informacji reportera RMF - Prokurator Generalny o opinię wystąpi najprawdopodobniej do polskiego sądu, który ten wyrok zaakceptował. Ważne jest też, że przepisy nie przewidują żadnego terminu, kiedy ta procedura ma się zakończyć.