Sąd Wojskowy w Warszawie wydał Europejski Nakaz Aresztowania Heleny Wolińskiej. Ta była stalinowska prokurator wojskowa podejrzana jest o bezprawne aresztowanie 24 osób w latach 50., w tym generała Armii Krajowej Augusta Emila Fieldorfa "Nila". Dziś mieszka w Wielkiej Brytanii.

Europejski Nakaz Aresztowania nie przesądza ekstradycji Wolińskiej, ale może w tym bardzo pomóc. Zbigniew Ćwiąkalski chwali decyzję sądu. Mówi, że to wzmacnia nasze starania o wydanie kobiety. Stalinowska prokurator na podstawie ENA powinna zostać zatrzymana w Anglii. Jeżeli zostają spełnione przesłanki, nakaz powinien zostać zrealizowany, czyli osoba powinna być wydana, niezależnie od obywatelstwa - zaznacza minister sprawiedliwości.

Polska już próbowała doprowadzić do ekstradycji Wolińskiej. W 1996 roku, po siedmiu latach starań, Wielka Brytania odmówiła wydania 88-letniej byłej prokurator. Brytyjczycy uznali, że wszczęcie postępowania ekstradycyjnego "nie byłoby właściwe", powołując się na "przesłanki natury humanitarnej - wiek Wolińskiej, stan jej zdrowia i okoliczności osobiste". Teraz wniosek o jej wydanie rozpatrywać będzie brytyjski sąd, a nie władze administracyjne, które odmówiły ekstradycji. Europejski Nakaz Aresztowania był ostatnią szansą na postawienie stalinowskiej sędzi przed wymiarem sprawiedliwości.

W czasie II wojny światowej Wolińska uciekła z warszawskiego getta. Kierowała biurem Sztabu Głównego Armii Ludowej. Po wojnie pracowała w Komendzie Głównej MO, potem - w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej. Po 1956 r. pracowała w Instytucie Nauk Społecznych przy KC PZPR, skąd zwolniono ją w 1968 roku w czasie czystek antysemickich. Wkrótce potem Wolińska wyjechała z Polski. Na początku lat 70. osiadła w Wielkiej Brytanii, gdzie otrzymała obywatelstwo. Jest żoną innego "marcowego" emigranta, prof. Włodzimierza Brusa. Rok temu MON zawiesiło wypłatę Wolińskiej 1,5 tys. zł wojskowej emerytury - ustalono, że od początku brakowało jej do tego odpowiedniej wysługi lat. Wolińska, której w razie procesu w Polsce groziłoby do 10 lat więzienia, twierdziła, że jest niewinna, zaś jej sprawa ma charakter polityczny i antysemicki.