Po spotkaniu Jarosław Kaczyński-Marek Jurek - na razie bez efektów. Jak nieoficjalnie dowiedziała się reporterka RMF FM Agnieszka Milczarz, na spotkaniu z premierem Marek Jurek poprosił jednak o czas do namysłu.

Czy to oznacza, że powrót Marka Jurka do Prawa i Sprawiedliwości jest wciąż możliwy? Sytuacja jest wciąż niejasna i niepewna. Z PiS i od ludzi Marka Jurka płyną sprzeczne sygnały. Według rozmówcy reporterki RMF FM Agnieszki Milczarz z otoczenia szefa rządu, marszałek Sejmu wciąż nie podjął ostatecznej decyzji i ma się jeszcze zastanowić nad ewentualnym powrotem do PiS-u. W ramach owego zastanawiania Jurek będzie się jeszcze konsultował z posłami, którzy razem z nim opuścili szeregi PiS.

Rozmówca reporterki RMF FM twierdzi również, że jeszcze dziś marszałek Sejmu przekaże swoją decyzję premierowi, prawdopodobnie już telefonicznie. Nie oznacza to jednak, że wieczorem nie dojdzie do spotkania klubu PiS. Posiedzenie ma się rozpocząć o godzinie 20 i będzie dotyczyć wyboru ewentualnego następcy marszałka Jurka.

W środę premier zadeklarował, że jeśli Jurek - wraz z posłami, którzy z nim opuścili PiS - wróci do partii, będzie mógł zachować funkcję marszałka Sejmu.

Na pozostanie Jurka na stanowisku marszałka Sejmu nie godzą się koalicjanci - Samoobrona i LPR. Szef Samoobrony Andrzej Lepper podkreślił, że "nie wyobraża sobie, aby Jurek pozostał na stanowisku marszałka Sejmu".

W podobnym tonie wypowiadał się wicepremier Roman Giertych, który nie wierzy by Jurek wrócił do PiS. Jak mówił, gdyby tak się stało, sytuacja byłaby bliższa sytuacji kabaretu niż powagi Sejmu.

Politycy PiS mają jednak nadzieję, że Jurek wróci do PiS. Taką nadzieję wyraził m.in. szef klubu PiS Marek Kuchciński. Uznał on jednocześnie za mało prawdopodobny scenariusz, w którym Jurek jest poza PiS, ale jego partia wciąż popiera jego pozostanie na stanowisku marszałka.

Wybór nowego marszałka został przesunięty ze środy na piątek; kandydatury mogą być zgłaszane do czwartku, do godz. 21. Nie jest jednak wykluczone, że sprawa jeszcze się opóźni, bo marszałek Sejmu zapowiedział, że nie podda pod głosowanie wniosku o odwołanie go ze stanowiska, jeśli nie będzie kandydata na jego następcę, którego poprze sejmowa większość.

Przypomnijmy. 13 kwietnia, po tym, gdy Sejm nie wprowadził do konstytucji zapisu o ochronie życia od poczęcia, Jurek zrezygnował z funkcji marszałka. Następnego dnia Jurek, dotychczasowy wiceprezes PiS, zrezygnował z członkostwa w partii; we wtorek wystąpił z klubu parlamentarnego PiS.

W ubiegły czwartek Jurek ogłosił, że założy nowe ugrupowanie chrześcijańsko-konserwatywne. Oświadczył, że jego partia chce wspierać rząd i współpracować z PiS jako "naturalnym partnerem". W ugrupowaniu Jurka znaleźli się także dotychczasowi posłowie PiS: Artur Zawisza, Marian Piłka, Małgorzata Bartyzel i Dariusz Kłeczek.