Prawdziwe arsenały zlikwidowali policjanci z Centralnego Biura Śledczego w akcji przeciwko posiadaczom nielegalnej broni. Funkcjonariusze przeszukali 35 miejsc w całej Polsce. Wytypowali je, śledząc aukcje internetowe kolekcjonerów militariów. Znaleziono miedzy innymi rewolwery, pistolety, ciężkie karabiny maszynowe, granatniki i wyrzutnie pocisków przeciwpancernych.

Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn w wieku od 26 do 43 lat, mieszkańców województw łódzkiego, mazowieckiego, pomorskiego i śląskiego. Broń zbadają policyjni balistycy i eksperci, którzy ustalą na ile jest ona sprawna i czy była w przeszłości wykorzystywana przez przestępców. Od tego zależeć będą zarzuty, jakie usłyszą zatrzymani mężczyźni.

Przejęta broń i amunicja w dużej części pochodzi z okresu drugiej, a nawet pierwszej wojny światowej, ale są też egzemplarze z okresu powojennego. Posiadacze nielegalnego arsenału to m.in. kolekcjonerzy militariów. Nie mieli oni jednak zgody na posiadanie broni. Posiadanie broni wytworzonej po 1850 roku wymaga takiego pozwolenia, tym bardziej, że część arsenału nadal nadaje się do wykorzystania.

Za handel nielegalną bronią i amunicją grozi do 10 lat więzienia, natomiast samo jej nielegalne posiadanie jest zagrożone karą do 8 lat pozbawienia wolności. W sumie w trwającym od ponad roku śledztwie, dotyczącym przede wszystkim broni i amunicji kupowanej przez internet, zarzuty usłyszało 20 osób.